Jak wykorzystać pomoce tus w codzienności nastolatków

Dojrzewanie przynosi młodym ludziom sporo trudnych momentów. Zmiany w ciele, emocjach, relacjach… Czasem trudno im odnaleźć się w tym wszystkim. W takich chwilach warto sięgnąć po coś, co może pomóc spojrzeć na różne sprawy z dystansu – na przykład po pomoce tus. To nie tyle „magiczne” narzędzia, co konkretne materiały, które mogą ułatwić rozmowę, zrozumienie emocji czy przećwiczenie trudnych sytuacji.

Co dokładnie kryje się za pomocami tus?

TUS, czyli trening umiejętności społecznych, to forma pracy z młodzieżą (choć stosuje się go i wśród dzieci, i dorosłych), która ma pomóc w nawiązywaniu relacji, lepszym rozumieniu siebie i innych czy radzeniu sobie w codziennych interakcjach. Pomoce tus od Eduksiegarnia to materiały wspierające ten proces – od kart emocji, przez scenariusze rozmów, aż po gry i plansze. Choć często kojarzone są z terapią osób w spektrum autyzmu, mogą być pomocne także u nastolatków bez diagnozy – zwłaszcza tych, którzy miewają trudności w relacjach, łatwo się wycofują albo reagują wybuchowo.

Czy tus dla nastolatków naprawdę działa?

Wydaje się, że tak – szczególnie wtedy, gdy młoda osoba czuje się zagubiona w kontaktach z rówieśnikami. Tus dla nastolatków daje szansę na sprawdzenie się w bezpiecznych warunkach. To trochę jak próba generalna przed prawdziwym spotkaniem czy trudną rozmową. Zamiast mówić „zachowuj się dobrze”, możemy dać nastolatkowi okazję, by sam zobaczył, jak można zareagować inaczej – spokojniej, z większą uważnością na siebie i innych.

W takich zajęciach dobrze sprawdzają się tus pomoce dydaktyczne, czyli gotowe materiały do wykorzystania podczas rozmów, ćwiczeń czy wspólnych zadań. To nie teoria z podręcznika – to coś, co może wywołać pytania, skłonić do refleksji i stać się początkiem zmiany.

Jakie tus pomoce mogą się przydać i kiedy?

Nie ma jednej listy, która pasuje każdemu. Wiele zależy od tego, z czym nastolatek ma trudność i jaki jest cel pracy. Ale są takie materiały, które często się sprawdzają:

  • Karty emocji – pokazują, jak różnorodne mogą być uczucia i pomagają zacząć o nich mówić.
  • Scenariusze dialogów – przydatne, gdy chcemy przećwiczyć np. proszenie o wsparcie czy mówienie „nie”.
  • Plansze z zasadami rozmowy – pomagają uporządkować to, co w komunikacji najważniejsze.
  • Gry rozwijające relacje – uczą, ale przy okazji wciągają i powodują śmiech (a to przecież też ważne!).

Nie trzeba od razu sięgać po wszystko na raz. Czasami pojedyncza karta czy ćwiczenie wystarczą, by zapaliła się lampka i rozpoczęła nowa rozmowa.

Czy można korzystać z tus także w domu?

Jasne! Choć tus pomoce dydaktyczne powstają głównie z myślą o specjalistach, nic nie stoi na przeszkodzie, by używać ich w codziennym życiu. I nie chodzi tutaj o „nauczanie” młodej osoby, tylko o wspólne bycie i rozmawianie.

Może to być wieczorny spacer, podczas którego rozmawiacie o trudnej sytuacji w szkole – i razem analizujecie ją z pomocą kart emocji. Może to być gra rodzinna, w której każdy opowiada, jak radzi sobie ze stresem. Chodzi o to, by stworzyć przestrzeń, w której młoda osoba poczuje się słyszana. Bez oceniania, bez presji.

Gdzie szukać gotowych materiałów i inspiracji?

Jeśli nie wiesz, od czego zacząć – zajrzyj na blogi psychologiczne, strony edukacyjne czy portale dla rodziców. Sporo tus pomocy dostępnych jest także online – często darmowych, gotowych do wydrukowania. Ale niektóre z nich możesz stworzyć samemu. Karty emocji? Wystarczy kartka i kredki. Scenariusze rozmów? Wspólne pisanie dialogu z życia wziętego może być ciekawsze niż gotowy przykład z internetu.

Nastolatki czasem lepiej reagują na coś, co powstało „z nami”, a nie na coś „dla nich” z zewnątrz. Poza tym – samodzielne tworzenie sprzyja rozmowie i buduje relację.

Co liczy się najbardziej w pracy z pomocami tus?

Pomoce tus to nie złoty środek – to tylko narzędzia. Działają, gdy towarzyszy im obecność i uważność dorosłej osoby. Bez tego nawet najlepsza gra czy najciekawszy scenariusz nie zrobi różnicy. To codzienne mikro-sytuacje – słuchanie, zadanie pytania, dopytanie „jak się czujesz?” – budują most między tym, co na papierze, a tym, co w życiu.

I jak widzisz – nie trzeba być terapeutą ani nauczycielem, by sięgnąć po pomoce tus. Wystarczy ciekawość i chęć bycia w relacji. Wtedy te niepozorne materiały naprawdę zaczynają działać – nie jako „gotowiec”, ale jako punkt wyjścia do rozmowy i wspólnego szukania sposobów na trudne chwile.